11 lutego 2023

Ciasto Zygfryd


BISZKOPT 
5 białek 
3 jajka
100 g cukru 
100 g mąki pszennej 
30 g kakao

KREM 
2 budynie waniliowe (po 40 g) 
300 ml zimnej wody 
2 łyżki cukru 
5 żółtek 
250 g margaryny (Palma z murzynkiem)
2 galaretki brzoskwiniowe
700 ml wrzącej wody 

DODATKOWO 
puszka brzoskwiń
200 g gorzkiej czekolady 
2 łyżki mleka 

Biszkopt: Białka ubijamy na puszystą, lśniącą masę następnie dodajemy powoli całe jajka oraz cukier. Całą masę miksujemy do momentu rozpuszczenie się cukru . Do jajecznej masy dodajemy przesianą i wymieszana z kakao mąkę . Całą masę delikatnie mieszamy drewnianą łyżką do połączenia się składników . Gotową masę przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy
( 25x30 ) , wyrównujemy . Pieczemy około 20 - 25 minut w 170 °C . 
Po upieczeniu wyciągamy z formy i studzimy . 
Krem: Odlany syrop z brzoskwiniami ( około 300 ml ) wlewamy do garnka dodajemy cukier i zgotowujemy . W zimnej wodzie rozprowadzamy proszek budyniowy , dodajemy żółtka dokładnie mieszamy . Całość wlewamy do gotującego się soku , gotować jak budyń ( energicznie mieszamy żeby nie powstały grudki ) odstawić do wystygnięcia . Miękką margarynę ucieramy mikserem dodajemy małymi partiami zimny budyń i mieszamy do połączenia się 
składników . Gotową masę wykładamy na zimny biszkopt . 


Galaretkę rozpuszczamy we wrzącej wodzi i zostawiamy do lekkiego zastygnięcia ( tak by była łatwo się wylewało ale nie była ciekła ) . Brzoskwinie z syropu kroimy w plastry i układamy na
krem budyniowy , lekko dociskamy by nam nie wypłynęły podczas zalewania galaretką . Gotową i lekko stężałą galaretkę delikatnie wylewamy na poukładane brzoskwinie i pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia ( najlepiej na całą noc ) 


Czekoladę z dodatkiem mleka rozpuszczamy w kąpieli wodnej . 
Po rozpuszczeniu chwilę pozostawiamy do przestygnięcia następnie przekładamy do rękawa cukierniczego ( można użyć woreczka ) ucinamy końcówkę tak by była malutka dziurka i łatwo wyciekała czekolada którą dekorujemy ciasto . Pozostawiamy do zastygnięcia czekolady w chłodnym miejscu . 



taka miła niespodzianka mnie spotkała