170 g cukru pudru
3 jajka
100 g masła
300 g mąki pszennej
3 małe łyżki proszku do pieczenia
4 łyżki przyprawy do piernika
2 łyżki ciemnego kakao
150 g mielonych orzechów
50 g kandyzowanej skórki z pomarańczy
50 g kandyzowanej skórki z cytryny
50 g rodzynek
50 g wiórek kokosowych
250 mleka 3,2%
opłatki Ø70 mm
cukier puder + rum lub ciepła woda - polewa
Mąkę pszenną , proszek do pieczenia , przyprawa do piernika , ciemne kakao , mielone orzechy , kandyzowanej skórki z pomarańczy
i cytryny , rodzynki oraz wiórki kokosowe łączymy w jednej misce .
W misce miksera ucieramy miękkie masło z cukrem pudrem na jasną masę . Gdy masę mamy gotową dodajemy po jednym jajku , ubijamy do połączenia się składników . Następnie powoli dodajemy mieszankę sypkich produktów oraz dolewamy na przemian mleko (temperatura pokojowa) . Mieszamy do zjednolicenia się masy (możemy użyć drewnianej łyżki) .
Piernikową masę wykładamy łyżką na opłatki (jedna łyżka na jeden opłatek , delikatnie wyrównujemy masę na równo z rantem opłatkiem , może być widać delikatnie opłatek) . Opłatki z masą układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w dość dużych odstępach (pierniki dość mocno rosną) .
Tak przygotowane pierniczki pieczemy w temperaturze 170-180 °C przez 15-20 minut (pierwszą blaszkę pierników piekę 20 minut od włożenia do piekarnika następne 15 minut) . Po upieczeniu pozostawiamy na blaszce do wystudzenia , następnie przekładamy na płasko by się nie pokruszyły .
Gotowe i zimne pierniki malujemy lukrem (lukier musi być dość
gęsty) . Cukier puder wsypujemy do miski następnie dolewamy po odrobinie wody lub rumu i mieszamy do zjednolicenia masy
(tak by nie było grudek z cukru pudru i jednolitym strumieniem spływał nam z łyżki) . Pierniczki pozostawiamy do całkowitego zastygnięcia lukru na płasko .
Nie które pierniczki możemy udekorować mielonymi orzechami lub wiórkami kokosowymi lecz to nie koniecznie .
Gotowe pierniki przechowujemy około 2 do 3 tygodni (dobrze ukryte ponieważ szybko znikają) .