Kudłacze ale prawidłowa nazwa tych ciasteczek to
" lamingtony " pochodzą z Australii .
W mojej kuchni zagościły przypadkowa gdy naszła chęć na coś słodkiego .
CIASTO
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru pudru
1 jajko
50 g masła/margaryny
1/2 szklanki mleka
1 łyżka miodu wielokwiatowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
POLEWA
200 g masła
3/4 szklanki mleka
1 szklanka cukru pudru
2 płaskie łyżki kakao
DODATKOWO
wiórki kokosowe
gęsty dżem
Masło / margarynę utrzeć z cukrem pudrem następnie dodajemy
miód i jajka . Powoli ucierając dolewamy mleko na sam koniec dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia .
Blaszkę (24x24) wykładamy papierem do pieczenia , przelewamy ciasto i pieczemy w temperaturze 180 ºC przez 30 minut .
Po upieczeniu pozostawiamy do wystygnięcia . (Do tego etapu ciasto możemy zrobić kilka dni wcześniej i pozostawić w całości) .
Po wystygnięciu kroimy ciasto na mniejsze kwadraciki
(około 3 cm na 3 cm) .
Z podanych składników robimy polewę , wszystkie składniki przekładamy do garnka , roztapiamy następnie zagotowujemy .
Pocięte kwadraciki wkładamy do polewy następnie posypujemy wiórkami kokosowymi .
Niektóre kwadraciki możemy przeciąć na pół , posmarować dżemem
i postępować jak z pozostałymi kwadracikami (polewa i posypujemy kokosem) .
Gotowe kwadraciki pozostawiamy do zastygnięcia polewy .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz