(i one są moimi ulubieńcami) dopiero później dochodziły inne .
Robię je z przyjemnością dla kogoś a najbardziej to dla męża , jak widzę że smakuje i je się z apetytem i zostaję poproszona
o więcej . Za każdym razem robię ponad 100 ponieważ na 50 sztukach nie chce mi się brudzić rąk i kuchni :P
Zapewne padnie pytanie ile zrobiłam ich w życiu ?
I powiem szczerze , że już tego nie liczę bo jest tego mnóstwooo :)
3 łyżki oleju
1 jajka
około 300 do 350ml letniej wody
1 duża szczypta soli
Mąkę , olej , jajka oraz sól przekładamy wszystko do jednej miski i wlewamy powoli wodę
(temperatura wody powinna być taka żeby bezpośrednio włożyć do niej ręka i nie parzyła nas) odrobina po odrobinie , gdy ciasto będzie się robiło jednolicie to oznacza że wystarczy wody .
Lekko wyrobione ciasto przekładamy na oprószony blat i wyrabiamy do momentu aż ciasto będzie się odklejało od rąk . Gotowe ciasto pozostawiamy w spokoju żeby odpoczęło (około 30 minut ).
Gdy ciasto odpocznie to odrywamy mniejszy kawałek , lekko wyrabiamy w rękach i wałkujemy na lekko oprószonym blacie do grubości około 3 milimetry (grubość zależy od nas jakie wolimy tak wałkujemy) . Następnie wycinamy okrągłe krążki , na każdy kładziemy łyżeczkę farszu (można więcej ponieważ porcja farszu będzie się różnic od wielkości krążka) .
Gdy mamy już położony farsz składamy na pół i mocno sklejamy żeby się nie rozkleiły podczas gotowania .
Gotowe pierogi gotujemy we wrzącej wodzie z dodatkiem oleju i soli . Pierogi wrzucamy na rozbujaną wodę , mieszamy , czekamy na wypłynięcie i po wypłynięciu oczekujemy około 5 do 7 minut . Ugotowane pierogi wyciągamy z wody łyżką cedzakową na durszlak lub talerz żeby ociekały i się nie skleiły .
Poniżej umieszczam link do pierogów które znajdziecie na blogu ;
pierogi ryskie -
pierogi z mięsem -
pierogi ze szpinakiem i ziemniakami -
pierogi z kapustą kiszoną i pieczarkami -