300 g masła
230 g cukru drobnego
1 jajko
1 żółtko
530 g mąki tortowej
16 g cukru waniliowego
szczypta soli
POLEWA CZEKOLADOWA
200 gram gorzkiej czekolady
100 g mlecznej czekolady
4 łyżki mleka 3,2 %
Masło utrzeć z cukrami przez około 3 minuty . Następie dodajemy jajko i żółtko . Do maślanej masy dodajemy resztę
składników , miksujemy do momentu powstania kruszonki , ostawiamy mikser i rękoma szybko zagniatamy ciasto . Ciasto zawijamy szczelnie w folię spożywczą , wkładamy na 1 godzinę
w lodówkę do schłodzenia .
Schłodzone ciasto krótko wyrobić (by lepiej nam się wałkowało i było bardziej elastyczne) podsypując blat mąką .
Gotowe ciasto wałkujemy na grubość około nie większej niż 0,5 cm ,
odbijamy stempelki (żeby nam się stempelki nie kleiły do ciasta trzeba posypać je mąką) .
Ciasteczka przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia , zachowując lekki odstęp między nimi .
Pieczemy w temperaturze 180 ºC przez około 10-12 minut do lekkiego zrumienienia .
ciasteczka przed pieczeniem |
ciasteczka po upieczeniu |
Po wyjęciu z piekarnika odstawić do przestygnięcia , po tym ciasteczka przenieść delikatnie na płaskie naczynie i pozostawić
do całkowitego wystygnięcia .
Kolejną partię ciasteczek do pieczenia układamy na przestudzoną blachę , lepiej wtedy trzymają kształt :) .
Po wystygnięciu ciasteczek możemy je polać czekoladą (czekoladę roztopić w kąpieli wodnej lub w kuchence mikrofalowej) od strony gładniej a nie od strony wzorku lub zostawić takie jak po
wyjęciu z piekarnika .
A że ja lubię się bawić w kuchni a przede wszystkim w dziale cukiernictwo to moje ciasteczka (każde) musza być udekorowane , takie " nagie " mi i bliskim nie smakują . :)
Ja się zastanawiacie gdzie kupić stempelki to ja osobiście kiedyś trafiłam w " PEPCO " ale są również na " ALLEGRO "